1. Zarys historii
Pierwsze, niewielkie organy dla naszego kościoła, pochodzące z połowy XIX stulecia, zostały sprowadzone w 1928 r. z klasztoru Klarysek w Starym Sączu. Wraz z pogarszaniem się ich stanu, podczas nabożeństw zaczęto korzystać z fisharmonii podarowanej przez klasztor Kapucynów przy ul. Loretańskiej w Krakowie.
Obecne organy zostały zamówione w 1974 r., natomiast ich budowa zakończyła się w roku 1977. Uroczystego pobłogosławienia nowego instrumentu dokonał 7 sierpnia tegoż roku ówczesny prowincjał o. Gracjan Majka, a koncert inauguracyjny wykonał Mieczysław Tuleja, organista z parafii salezjańskiej w Krakowie na Dębnikach.
2. Twórcy
Wykonawcą organów była firma Ryszarda Plenikowskiego i Józefa Adamczyka z Kartuz na Pomorzu. Obaj organmistrzowie uczyli się swego fachu u Fryderyka Schwarca, który z kolei był uczniem znakomitego gdańskiego organmistrza Josepha Goebla, pracującego między innymi przy przebudowie słynnego instrumentu w katedrze oliwskiej. W ten właśnie sposób do naszej świątyni przeniknęły chlubne tradycje pomorskiego budownictwa organowego.
3. Wartość
Na tle organów zbudowanych w podobnym czasie w kościołach archidiecezji krakowskiej nasz instrument wyróżnia się przede wszystkim brzmieniem nawiązującym do epoki romantyzmu. Wprawdzie dysponuje tylko 11 głosami, jednak dzięki licznym urządzeniom dodatkowym i połączeniom stwarza bardzo szerokie możliwości brzmieniowe. Są to także jedyne organy wspomnianej firmy na terenie Krakowa i jedne z niewielu, jakie wykonała ona na terenie Polski południowej. Można zatem śmiało stwierdzić, iż posiadamy naprawdę wartościowy instrument.
4. Stan techniczny i perspektywy remontu
Organy, jako najbardziej skomplikowany instrument muzyczny, wymagają regularnych przeglądów, napraw i remontów. Również nasze organy były wielokrotnie naprawiane, a ostatnie prace remontowe, wykonane w 2014 r., miały na celu podtrzymanie dalszego funkcjonowania instrumentu, jednak nie przywróciły mu już pełni jego możliwości. Nie przeprowadzono wówczas także dostatecznej konserwacji elementów drewnianych.
W chwili obecnej organy są poważnie zaatakowane przez szkodniki drzewne. Dotyczy to szafy organowej i kontuaru, jak również miechów i innych mechanizmów. Wspomniane szkodniki drzewne, żerujące w instrumencie, stanowią poważne zagrożenie dla odnowionej stolarki wewnątrz kościoła. Ponadto organy wymagają czyszczenia, gruntownego strojenia oraz uruchomienia urządzeń pozwalających na zwiększenie ich możliwości brzmieniowych. Obecnie bowiem instrument jest sprawny jedynie w około 70 procentach. Planowane prace remontowe mają na celu uratowanie organów przed zniszczeniem spowodowanym aktywnością szkodników drzewnych, a także przywrócenie pełnej sprawności technicznej i muzycznej instrumentu, który od niemal półwiecza pomaga nam w modlitwie.
(Opracowanie: Pan lic. Piotr Matoga).